Harry
Siedziałem na moim wielkim łóżku i odpisywałem fankom na twitterze, ale cały czas myślałem o dziewczynach, które niedawno poznaliśmy, jednak jedna z nich zainteresowała mnie najbardziej, a mianowicie Sara, bo jako jedna z nielicznych nie skakała i nie dostawała orgazmu na nasz widok. Wręcz przeciwnie, próbowała się nas pozbyć, dlatego stanowiła dla mnie nowe wyzwanie. Oglądałem zdjęcia miejsc do których moglibyśmy wybrać się z chłopakami, gdy będziemy mieli trochę wolnego czasu i wpadłem na genialny pomysł. Sparawdziłem jeszcze jedną rzecz, a następnie odłożyłem szybko laptopa i pobiegłem do pokoju Zayn'a. Zapukałem, a mulat odpowiedział mi krótkim "proszę".
- Mam świetny plan! - krzyknąłem na wejściu.
- Mam świetny plan! - krzyknąłem na wejściu.
- Co ty znowu wymyśliłeś?
- Polecimy do Workington za dziewczynami. Ty do Amy, a ja aby zwrócić na siebie uwagę Sary. - mówiłem zachwycony swoim planem.
- Pomysł jest całkiem dobry, ale ty i Sara... jakoś czarno to widzę. - powiedział Malik kręcąc głową i ledwo powstrzymując się od śmiechu.
- A założysz się, że w niedługim czasie będzie moja? - zapytałem pewny siebie.
- Ok, o flaszkę. - Zayn wyciągnął w moją stronę dłoń, którą uścisnąłem.
- No to zakład.
- A co z biletami?
- Przed chwilą sprawdzałem i mogę zarezerwować miejsca na wylot jutro o 11.
- Ty wiesz, że to chyba nawet ten sam, którym lecą dziewczyny? - powiedział uradowany mulat.
- No widzisz mówiłem, że to dobry pomysł. Ja idę wykupić bilety, a ty w tym czasie zarezerwuj hotel, bo przecież musimy się jeszcze spakować.
Sara
Właśnie kończyłam wkładać potrzebne rzeczy do walizki i zastanawiam się czy o czymś nie zapomniałam. Po paru minutach stwierdziłam, że i tak nic więcej nie zmieszczę. Zeszłam na dół, przygotowałam sobie kanapki i usiadłam przed telewizorem. Chwilę później przyszła Amy, która najwidoczniej była bardzo zmęczona tym całym pakowaniem. Wspólnie obejrzałyśmy jakąś komedię, a potem poszłyśmy spać.
Usłyszałam budzik i musiałam powoli wstawać. Zrobiłam poranną toaletę, a następnie ubrałam się w to. Zniosłam na dół walizkę i zobaczyłam Am robiącą śniadanie, miała na sobie to. Dołączyłam do niej i razem zjadłyśmy płatki z mlekiem. Zamówiłam taksówkę i pojechałyśmy w stronę lotniska. Po dotarciu do celu przeszłyśmy odprawę, usiadłyśmy na krzesełka, a chwilę później usłyszałyśmy głos informujący nas o zakończeniu przygotowań samolotu do startu. Powolnym krokiem udałyśmy się do maszyny latającej. Gdy rozsiadłyśmy się już wygodnie w fotelach, zwróciłam uwagę na dwóch pasażerów, którzy o mało co nie spóźniliby się na lot. Oboje byli w ciemnych ubraniach i zachowywali się dość dziwnie, ale postanowiłam nie zwracać na nich uwagi. Przez cały lot z Amy obgadywałyśmy plany dotyczące naszego pobytu w moich rodzinnych stronach, dzięki czemu minął dość przyjemnie. Ustaliłyśmy, że jutro wybierzemy się do centrum handlowego i obejdziemy wszystkie sklepy warte uwagi.
Po wylądowaniu poszłyśmy w stronę czekających już na nas bagaży, a następnie na parking w poszukiwaniu samochodu mojego ojca.
- Sara! Amy! - usłyszałam głos taty za sobą i zaraz obie zostałyśmy mocno przez niego przytulone.
- Gdzie mama i Axel? - zapytałam.
- Zostali w domu, Axel umówił się na piłkę z kolegą, a mama chciała w spokoju obejrzeć Doctora Martin'a. - odpowiedział i uśmiechnął się do nas. No tak mama i te jej seriale.. - pomyślałam i wsiadłam do samochodu, bo tata spakował nasze walizki do bagażnika. Wsiadł do auta i ruszyliśmy.
- Jak się żyje w wielkim mieście, znalazłyście już sobie jakiś chłopaków? - No i się zaczyna. - powiedziałam do siebie, bo wiedziałam, że to będzie bardzo długa podróż.
- Jak się żyje w wielkim mieście, znalazłyście już sobie jakiś chłopaków? - No i się zaczyna. - powiedziałam do siebie, bo wiedziałam, że to będzie bardzo długa podróż.
- Ostatnio Sara przyprowadziła nam pięciu nowych kolegów i na dodatek tworzą zespół. - wyrzuciła z siebie Am w oszałamiającym tempie.
- Po pierwsze nie ja ich przyprowadziłam tylko sami się wprosili, a po drugie prawdopodobnie już ich więcej nie zobaczysz.
- Sara, otwórz się na ludzi. - zaśmiał się tata, na co ja przewróciłam oczami i z wyrzutami spojrzałam na przyjaciółkę.
- Są chociaż warci uwagi? - ojciec skierował kolejne pytanie w kierunku Amy.
- I to bardzo. - westchnęła.
- W takim razie jakby co nie zapomnijcie o prezerwatywach.
Na te słowa prawie udławiłam się ciastkiem czekoladowym zakupionym na lotnisku. W przeciwieństwie do mnie brunetka była tym rozbawiona.
- Sara, lepiej opowiedz o Harr.. - nie dokończyła uśmiechnięta Am bo wepchnęłam jej do buzi jedno z ciastek, którymi się nadal zajadałam.
- Masz przede mną jakieś tajemnice, skarbie? - wyszczerzył się do mnie tatuś.
Nie miałam zamiaru już tego wysłuchiwać, więc włożyłam słuchawki w uszy i staram się nie zwracać uwagi na rozmowę ojca z moją przyjaciółką, która teraz zaczęła mówić o Zayn'ie. Nie lubiłam jak Amy opowiadała mojemu tacie o moich sprawach, a szczególnie jeśli chodzi o chłopaków. Chciałam jak najszybciej znaleźć się w domu, przywitać mamę i brata. Jednak czekało mnie jeszcze trochę drogi. W tym czasie próbowałam się jak najgłębiej wsłuchać się w słowa muzyki, bo dzięki temu zawsze szybciej mijał mi czas. Zatrzymaliśmy się jeszcze szybko na stacji benzynowej i ruszyliśmy dalej. Gdy zostało już tylko parę minut drogi zaczęłam rozglądać się i obserwować zmiany w moim rodzinnym mieście od mojego poprzedniego pobytu. Nie długo potem zobaczyłam mój domek. Po wjechaniu na podwórko szybko wysiadłam z auta, wzięłam bagaże i otworzyłam drzwi. Od progu rzucił się na mnie Axel i przewrócił na podłogę.
- Siostra! - krzyknął uśmiechnięty nadal na mnie leżąc. Nie sądziłam, że tak bardzo może się za mną stęsknić.
- Też się cieszę, że cię widzę, ale czy mógłbyś ze mnie zejść?
- Nie! - jeszcze bardziej się szczerząc.
- Dobra Axel teraz mi daj się przytulić. - usłyszałam obok głos mamy.
Wzięła blondynka i pomogła mi wstać podając rękę, a następnie mocno mnie uściskała. Potem weszła Am, a za nią tata z jej walizką. Teraz młody rzucił się na brunetkę, która także mocno go przytuliła.
- No to idźcie się rozpakować dziewczyny, a ja za niedługo zawołam was na obiad. - powiedziała mama, po czym poszła w stronę kuchni.
Wzięłyśmy nasze bagaże i weszłyśmy na górę, ja poszłam do swojego pokoju, a Amy do gościnnego. Od razu położyłam się na łóżko i zaczęłam wspominać czasy, kiedy jeszcze tu mieszkałam. Ta chwila mogłaby trwać jeszcze długo, ale przerwała mi w tym Am, która właśnie weszła do mojego pokoju.
- Dlaczego nie chciałaś żebym mówiła o Harry'm? - zapytała.
- Bo go nie lubię. - odpowiedziałam krótko.
- Co on ci takiego zrobił?
Przez głowę od razu przeszło mi tysiąc myśli, ale nie potrafiłam odpowiedzieć na to pytanie. Na szczęście mama zawołała nas na obiad.
- Jesteśmy na wakacjach, nie rozmawiajmy o nich. - dorzuciłam. - A teraz chodźmy na dół.
Po zjedzeniu posiłku razem z Amy i Axelem poszliśmy na spacer po parku i na lody. Na świeżym powietrzu spędziliśmy około dwóch godzin, a potem wróciliśmy do domu. Wieczorem obejrzałam jeszcze z bratem Star Wars, a następnie poszłam na górę i zaczęłam słuchać muzyki.
Amy
Siedziałam w salonie razem z Axelem, który oglądał jakieś bajki. Poszłam do kuchni nalać sobie soku, a w drodze powrotnej dostałam sms'a. A był on od Zayn'a. Na mojej twarzy pojawił się wielki uśmiech. Wymieniliśmy się numerami jak był u nas w domu razem z resztą chłopaków. Na początku rozmowa się nie kleiła, ale pod koniec znał już chyba moje wszystkie myśli i plany na cały tydzień. Wiedziałam, że Sarze nie spodobałoby się to, więc postanowiłam jej o tym nie wspominać i przez resztę wieczoru zrobiłyśmy sobie mały seans filmowy z całą masą różnego jedzenia.
***
Nareszcie jest czwarty. Przepraszamy, że trochę krótki i tak długo nic nie dodawałyśmy, ale to przez te wakacyjne wyjazdy.:/ Bardzo Wam dziękujemy za te 23 wspaniałe komentarze pod ostatnim odcinkiem.; * Mamy nadzieję, że ten także się spodoba. :)
Słonecznej pogody i do następnego.! ; **
Jest świetny :D
OdpowiedzUsuńczekam na next i zapraszam do siebie na 12 rozdział: http://niezwykla-codziennosc-1d.blogspot.com
suuper, serio ;D bardzo mi się spodobał, tylko możesz trochę częściej dodawać? pliiiiiiiis ;** haha; D udanych wakacji ;)
OdpowiedzUsuń*_* KYAAA ♥ Ciekawa jeste co będzie dalej :) , Dodajcie nowy rozdział najszybciej jak się da , jest świetny *_* .
OdpowiedzUsuńŚwietnie! ;DD
OdpowiedzUsuńHah ;D Zobaczymy kto wygra zakład :D
Czekam na NN ;**
Chciałabym, żeby plan Harrego się powiódł. xd
OdpowiedzUsuńCzekam na NN. :D <3 ;*
Boski . :3 U mnie nie ma niestety pogody, ciągle leje . :/
OdpowiedzUsuńJeeeej, kolejny zakład. Jak się Sara o tym dowie, to tak pojedzie po psychice Harolda, że chłopak nie wyjdzie spod łóżka przez dobre kilka tygodni. Zakładanie się o dziewczynę / chłopaka to jak dla mnie kompletnie beznadziejna sprawa i mam ochotę urwać im obu łeb za tak durny pomysł Nawiązując do rozdziału, to muszę przyznać że się przy nim naśmiałam. Ojciec Sary wydaje się być naprawdę sympatyczny. Jestem ciekawa reakcji Sary na Harrego. :D
OdpowiedzUsuńhttp://givee-your-heart-a-break.blogspot.com/
zakład powiadasz ? ;D
OdpowiedzUsuńzajebiste opowiadanie ♥
Dobry zakład :P o flaszkę to zawsze i wszędzie :D
OdpowiedzUsuńRozdział świetny ;))
Czekam na następny ;)
Pozdrawiam,
M.
Zapraszam do mnie:
http://forever--and--almost--always.blogspot.com/ ;))
wrr. genialny ! Mam nadzieję, że kolejny będzie szybciej . :d
OdpowiedzUsuńKiedy oni się spotkają ? : D
Czekam na kolejny.
Pozdrawiam . xx
http://gotta-be-somebody-for-me.blogspot.com/
Genialny! :D:D:D Zayn i Harry - ninja! :D Trochę dziwne skojarzenie, ale zawsze spoko xDD. Ciekawe, kiedy się ujawnią ze swoim pobytem? Hmmm... Zastanawiające, nie powiem, że nie... Eeee tam! We dwójkę na pewno wymyślicie coś wspaniałego. :D Jaka będzie reakcja Sary? o.O Hahaha! Rzuci się na Harry'ego i zacznie go okładać pięściami xDD. God! Co ja mam w głowie?! o___O Dobra, mniejsza z tym ;pp. Amy się na pewno ucieszy, ale z tą drugą to nie mam pojęcia. :) Liczę, że wymyślicie coś zajebistego. ^.^ Czekam na next'a. ;***
OdpowiedzUsuńświetny ;D
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny :)
Świetne! ;d
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: http://mystorywithharrystyles.blogspot.com/
Matko ale się w to wciągnęłam :D Kiedy będzie nowy rozdział ? :) <3
OdpowiedzUsuńEj błagam ten post został dodany 18 lipca, a mamy 8 listopada. Czemu nic nie dodajesz ?? A tak fajnie się zapowiadało. :(
OdpowiedzUsuń"Dlaczego skłamałaś, doskonale wiedząc, że nie dotrzymasz słowa?" serdecznie zapraszam na drugi rozdział na blogu last years event, zachęcam do wyrażenia swojej opinii i przepraszam za spam, mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe c: za każdy komentarz i obserwację będę się odwdzięczać (:
OdpowiedzUsuńwww.lastyearwithlou.blogspot.com
ponieważ w zwyczaju mam komentować blogi, na których się reklamuję to może zacznę (:
OdpowiedzUsuńpierwszego plusa masz u mnie za to, że występuje Harry, drugiego za to, że główna bohaterka Sara nie rzuca się na niego jak na mięso, kolejny za twój niebywały sposób przekazania treści i fajną fabułę.
kiedy pisałaś o orgazmie, autentycznie jebłam (;
więc w tym wydaniu Harry będzie miał postawę zdobywcy? jestem ciekawa czy faktycznie zwróci na siebie uwagę Sa. obserwuję i czekam na następny (;
www.lastyearwithlou.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWitam,
Zapraszam do udziału w nowym konkursie na stronie stowarzyszenia www.ff-1d.blogspor.com !
Przewidujemy niezłe nagrody :)
Pozdrawiam!
Dodacie kiedyś rozdział?
OdpowiedzUsuńDodajcie coś!!!
OdpowiedzUsuń